Stereotyp mówi o tym, że Polacy nie czytają książek. Badania, które są raz na jakiś czas przeprowadzane, często to potwierdzają. Czy tak faktycznie jest? No właśnie, tutaj nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ jak to bywa z różnymi badaniami statystycznymi, nie zawsze odzwierciadlają rzeczywistość.
Badania statystyczne
Najbardziej znane badania przeprowadza Biblioteka Narodowa. Jest ona podstawowym ośrodkiem badającym czytelnictwo w Polsce. Najniższe procentowe wyniki badań, dotyczące czytających przynajmniej jedną książkę w roku Polska uzyskała w latach 2004-2008. Bardzo słabe wyniki Polski w badaniach czytelnictwa przyczyniły się do powstania Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa. Nadal jednak wyniki nie prezentują się optymistycznie. W badaniach przeprowadzonych w 2018 roku 37% Polaków deklarowało przeczytanie przynajmniej jednej książki. Natomiast w 2019 roku przeczytanie przynajmniej jednej książki zadeklarowało 38% Polaków. Co znajduje się w granicach błędu statystycznego, który wynosi 2%. Dziewięć procent osób czytających zadeklarowało, iż przeczytało więcej niż 9 książek.
Co czytać?
Jest jednak grupa osób w Polsce, która czyta i to czyta dużo. Dzięki tej grupie poziom nie jest najgorszy, choć nadal Polska zostaje na szarym końcu. Czy jednak czytać cokolwiek czy czytać pozycje uznawane przez krytyków literackich. Jakie książki polecacie? Jakie proponują specjaliści od dobrej literatury? – to pytanie może sobie zadawać wielu czytelników. Zdarza się, że książki uznane przez krytyków literackich nie cieszą się sympatią czytelników i odwrotnie. Wiele pozycji na listach bestsellerów nie doczekało się pozytywnych recenzji. Jednak tutaj ocieramy się o kwestię gustu, a jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje. Ważne jest, żeby czytać.
Ponieważ książka książce nie równa. Książki mające po osiemset stron, w takim badaniu czytelnictwa, równie są książkom, które mają po 200 stron i mniej. Sztuka to sztuka.
Warto czytać
Nie ulega wątpliwości, że warto czytać choćby i książki, które mają po kilka stron. Takie hobby przyczynia się do osobistego rozwoju każdego czytelnika, nawet jeśli nie czyta poradników, jak osiągnąć sukces. Samo czytanie sprawia, że rozwija się wyobraźnia, wzbogaca słownictwo, a także poprawia pamięć. Poszerzanie horyzontów, zrozumienie świata to też elementy poprawiane, urozmaicane dzięki czytaniu książek.
Warto również czytać czasopisma, miesięczniki, w których niejednokrotnie znajduje się wiele ciekawych artykułów, które swoją objętością bywają bardzo imponujące.
Kupować czy wypożyczać książki
Być może niskie wyniki w badaniach można tłumaczyć cenami książek lub stylem życia. Wiele nowości wydawniczych bywa w zaporowej cenie i zwykły czytelnik może pozwolić sobie tylko na jedną w miesiącu. Czy to jednak nie są tylko wymówki? Na szczęście nadal istnieją biblioteki, gdzie jest książek pod dostatkiem, choć owszem na nowości często nie ma co liczyć.
Jednak nie samymi nowościami człowiek żyje, na rynku funkcjonuje ogromna liczba pozycji, która nikomu nie pozwoli na pozostanie bez pozycji do czytania.
Do popularyzacji czytelnictwa próbują się przyczyniać różne portale społecznościowe, ciekawym przykładem takich poczynań jest tzw. wyzwanie 52 książki w rok, czyli jedna książka tygodniowo; czy też prowadzona przez portal internetowy akcja, w której co miesiąc należało przeczytać książkę o wybranej przez administratorów tematyce.
Czytające dzieci naszą przyszłością
Dużą rolę w aktywacji czytelników mają szkoły. Dzięki lekturom obowiązkowym, przynajmniej w teorii, dzieci i młodzież są zachęcane do czytania. Nie należy też zapominać o roli rodziców w propagowaniu czytania książek. Jeżeli przynajmniej jedno z rodziców jest osobą czytającą, zwiększa się szansa, że również dzieci będą czytać. Od najmłodszych lat można oswajać dzieci z książkami, na przykład poprzez czytanie maluchom przed spaniem. Nie dość, że jest to bardzo fajny spokój na wyciszenie po całym dniu, to jeszcze sprawia, że dziecko kojarzy książki i czytanie z czymś przyjemnym.